nienawidze sytuacji, gdy przechodząc przez ciemną dzielnie - mijasz grupę młodych chłopaków z katpurami na głowach, z którymi w razie czego szłoby sie dogadać, ale jest z nimi jakaś jebana cizia. idziesz spokojnie, nikt się nie odzywa a ona musi wyburzyć, bo jest cwana - otaczają ją sami faceci. masz obstawę - jesteś świetna. no spoko, wyskocz jak będziesz przechodzić sama, a nie gdy wiesz , że masz plecy. żałosne. / veriolla
|