Wstawała rano, bo musiała, obowiązki czekały. Ubierała na siebie swoje ulubione czarne spodnie dresowe i białą bluzę, czesała włosy w kitę i wychodziła do szkoły. Wszyscy widzieli, że jest 'inna', wiedzieli, że ktoś Ją zranił. Po szkole wracając do domu paliła papierosa, unikała miejsc, gdzie chodziła z Nim. W domu zamykała się w pokoju, włączała muzykę i leżała patrząc w sufit. Wspomnienia z Nim wracały.. wracały do Niej.. nie, one nigdy jej nie opuściły, w każdej czynności jaką wykonywała był On. Z nikim nie gadała, zamknęła się w sobie. Wieczorami próbowała zasnąć jednak za nim zamknęła oczy i odpłynęła, mijało dużo czasu. I tak codziennie. Każdy dzień wyglądał tak samo, niczym się nie różniły.
|