Nie mieli ze sobą kontaktu przez długie lata. W końcu odzyskali kontakt, znów Bóg postawił Go na Jej drodze. Gdy Go ujrzała Jej serce zaczęło bić jak szalone, On nie mógł oderwać wzroku od Niej. Spotykali się, spędzali mnóstwo czasu razem. Na jednym ze spotkań przybliżył się do Niej, czuła Jego
oddech na swojej twarzy, przybliżyli się jeszcze bliżej i pocałowali się. Serce biło jak szalone, przymknęła oczy by oddać się tej chwili. Wyznali sobie miłość, było jak w bajce. W końcu napisał, że wyjeżdża i nie będzie Go tu.. Łzy spływały po jej policzkach, nie chciała tego. Unikał jej przez parę dni, tłumaczył się zmęczeniem po treningach. Rozumiała, jednak gdy zobaczyła inne imię na opisie gadu zrozumiała, że jest ktoś inny. Nie potrafiła powstrzymać łez, które spływały po policzkach, była roztrzęsiona. Przecież mówił, że Ją kocha, że nigdy nie czuł takiego czegoś.. kłamał? Objęła dłońmi kolana i rozpłakała się, uczucia dały znać..
|