uwielbiała o nim myśleć. miała wtedy 2 kąciki ust w górze, głowę podpierała dłonią a oczy radośnie wpatrzone w przestrzeń. Wiedziała jednak, że nic z tego, bo on nawet na nią nie spojrzy. nie przejmowała się tym, ale gdy zobaczyła go z nią, coś ją tchnęło i zrozumiała, że gdy tak o nim myślała, jej wyobraźnia płatała sercu przeróżne figle .
|