...Mała dziewczynka szła dróżką, gdy nagle spotkała DOŚWIADCZENIE. Powiedziało jej "nie idź tamtędy, ja tam byłem, nie idź...". Dziewczynka na przekór doświadczeniu poszła naprzód. Po chwili podszedł do niej ROZSĄDEK, mówiąc: "Ta droga może być niebezpieczna, nie idź nią". Dziewczynka znów nie posłuchała i poszła dalej. Po drodze spotkała UCZUCIE, której jej powiedziało: "Idź przed siebie, jeśli czujesz, że naprawdę tego chcesz - idź bez obaw". Niedoświadczona, nierozsądna dziewczynka poszła naprzód...już nigdy stamtąd nie wróciła.... Jaki jest morał tej bajki? Żeby wybrać dobrą drogę swego życia, nie wolno kierować się samym uczuciem.
|