telefon komórkowy znów zabrzmiał dla niej ulubioną melodyjką, oznaczającą przychodzący sms. odblokowała i spojrzała na ekran. jej mordka odzyskała dawny uśmiech, gdy patrzyła na imię, które wysłało jej wiadomość. mimo, iż pytał się tylko, jak się jej spało, skakała z radości jak głupia. i nazwał ją słoneczkiem. poczuła, że w żołądku coś jej się kołacze.
|