było grudniowe popołudnie.czekała na niego w parku.spóźniony o dwie godziny podbiegł zdyszany,pocałował ją w policzek i nawet nie przeprosił za spóźnienie,co zdziwiło jego dziewczynę.poszli do pobliskiej knajpy,on wychodząc do łazienki zostawił telefon na stoliku.nagle przyszedł sms,spoglądając na ekran ujżała imię jego byłej.natychmiast wzięła telefon do ręki i przeczytała sms : `to jak kochanie za godzinkę na boisku?obiecałeś,że z nią skończysz.zrób to dziś.`nie wiedziała co myśleć o tym wszyskim,odłożyła telefon pogrążając się w chaosie uczuć i zgromadzonej złości.wyszła,a on już nigdy jej nie zobaczył..
|