Twój obraz gubię powoli. Czasem się waham co do odcieniu Twoich oczu:
wzburzone morze czy poranne niebo?
Już nie pamiętam. Tracę bezpowrotnie wspomnienia.
Nie wiem kto kogo pocałował pod dębem i kto chwycił pierwszy czyją rękę.
Uciekłeś z mej pamięci
|