Żyję, nic lepszego nie mogło mnie spotkać, to najpiękniejsze dobro jakie mogłam dostać. Czasem nie jest słodko, ale muszę sprostać. Bo wierzę głęboko, że przede mną jest prosta, jest napewno, więc nie chcę się z tym życiem rozstać. No jasne, kurde, panicznie boję się, że umrę. Garściami biorę życie co sekundę. I choć nie wsadzą mnie w trumnę, tylko wsypią w urne, niech wiedzą, że to co sypią miało życie cudne choć to życie czasem było takie trudne.
|