lubisz udawać obojętnego , niezły z Ciebie aktor , muszę to przyznać , powoli zaczynałam wierzyć , że taki poprostu jesteś . lecz dziś moje przekonanie się odmieniło . - siedziałam na ławce ze znajomymi przed szkołą . jak zwykle wygłupialiśmy się . ty pare metrów odemnie obserowałeś całą sytację . jakiś chłopak przystawiał się do mnie i pomimo to , iż mi się nie podobał odwzajmniałam jego końskie zaloty . chciałam zobaczyć twoją reakcję . przyglądałeś się wszystkiemu z daleka i nagle z zazdroscią w oczach podszedłeś i powiedziałeś : -musimy już iść kochanie . z uśmiechem na twarzy wstałam , pożegnałąm się z towarzystwem i poszliśmy wyjaśniać tą całą chorą sytację . duży dzieciak :*
|