Wieczorem rozmyślałam o minionych, beztroskich latach. Miałyśmy mnóstwo czasu i otwarte serca. Żyłyśmy bez balastu w postaci nieudanych związków i dzieci. Nurtowało mnie pytanie: czy wciąż mamy w sobie ducha przygody? Czy beztroskie singielki omija coś ważnego?
|