siedziałam przed kompem, jak zawsze wieczorem. Jadłam czekoladę, i nagle patrze jesteś dostępny. O mało nie udusiłam się tą pierdoloną czekoladą. wszystkie moje wewnętrzne organy zaczęły się tak wiercić jakby im kurwa tam nożem wiercili, ku mojemu zdziwieniu napisałeś, napisałeś głupie -'hej, co tam słychać? : )' aa na moimm ryju był już zaciesz do końca dnia
|