- dobrze się czujesz? - zapytała mnie kumpela. - nie zwracaj na mnie uwagi, proszę. gdyby nie to walenie serca i drżenie rąk, byłoby okej. - powiedziałam. położyła dłoń na mojej dłoni, z współczującym uśmiechem. - co tam? - usłyszałam chwilę potem, i aż podskoczyłam na krześle. poczułam bicie Jego serca na plecach i ciepły oddech na karku. - co kujesz, mała? - zapytał.
|