Choć prawie Cię nie znam, podasz rękę, pójdziemy przyznam, tam gdzie nie słychać natłoku życia. W ludzi tłumie, widzę w Tobie kogoś kto zrozumie, poda rękę i podejmie walkę razem ze mną. Z rzeczywistością, która stała się codzienną. W tym świecie pełnym możliwości w którym Ja i Ty w miłości nie zważamy na przeciwności losu, wychodzimy naprzeciw rozgłosu, na przekór wszystkim, nawet wszystkim naszym bliskim, niech zobaczą nasze łzy, niech zobaczą razem Ja i Ty przed siebie, niech zobaczą, że Ja pocieszam Ciebie, a Ty pocieszasz mnie i siedzisz blisko, ludzie biorą to za widowisko, w moich oczach wystawiają się na pośmiewisko.!
|