wybiegła z domu w pidżamie w tęczowe miśki, kapciach i jaśkiem pod pachą. padał deszcz, ale jej to nie przeszkadzało. przemoczona stanęła przed jej domem i zapukała. wiedziała, że w każdej chwili może na nią liczyć. otworzyła jej zaspana, stojąc boso na kafelkach. rzuciła jej się w ramiona płacząc, a ona zrozumiała. potem słuchała jej przeklinania i łkania do rana pijąc czerwone wino. / ucieknijmi
|