Jesteśmy sami,wyobcowani,skazani na to by codziennie się ranić
Samotny tłum płynie ulicami miast,życie utraciło blask
Łzy płyną strumieniami,w nas nie ma już tego,co było dawniej
Jednego czego pragnę to poznać prawdę
Nie spodziewałam się takiej reakcji
Masz dużo racji brakuje nam tych intymnych relacji
Czy mamy szanse na zniszczenie dzielących nas murów
Za bardzo wkręciłam się w wyścig szczurów
Zapomniałam co ważne w świecie,który tak pędzi
I myślałam ,że nawet Ty chcesz mnie przekręcić
Musimy to co złe szybko przepędzić
Daj szanse bym mógła jeszcze raz spędzić z Tobą te chwile
Usłyszeć jak Twe serce bije chce znów poczuć,że żyję
|