Biorę w dłoń żyletkę i idę pod prysznic. Robię jedno nacięcie, pada na nie strumień wody. Czuję przyjemne szczypanie. Robię kolejne nacięcie, głębsze i znowu to cudowne szczypanie. Robię nacięcie na mojej pięknej wystającej żyle... Nic więcej nie jest mi dane pamiętać. Nawet Ty odchodzisz z mojej głowy i serca.
|