Siedząc w remizie jedynie z błyszczykiem na ustach bez grama makijażu na twarzy ciągle mi powtarzałeś jak pięknie wygląm, patrząc mi w oczy ciągle rozszyfrowywałeś jaki mam kolor oczu- chyba do tej pory jest to największą dla Ciebie zagatką- ale czy nadal próbujesz ją odgadnąć- bo przyrozmowie często się boisz nawet mi spojrzeć w oczy. Ale Ja wiem dla czego - wywnioskowałam to z twoich poprednich rozmów- po prostu boisz sie zakochać
|