Przepraszam Cię za każdego focha,
każdy krzyk, każde dąsanie się, każde
niedopowiedziane słowa, każde gówno,
przez które na chwilę coś między nami
się przetarło, że często bywam nieznośna,
muszę postawić na swoim, czepiam się
szczegółów i że wszystko muszę mieć idealnie
zrobione, bo inaczej zawsze jestem niezadowolona,
za to, że przez 9 miesięcy obraziłam się na Ciebie
tysiąc razy, ale wiesz, że mam ciężki harakter i
mimo, że w takich momentach moje serce
łamie się na milion kawałków to ja i tak
będę dalej brnęła w swoim postanowieniu,
nie wiedząc co chcę tym w ogóle udowodnić.
|