Kiedyś widziałam, że Ci zależy. Wiedziałam jak często o mnie myślisz - przecież sam mi to mówiłeś. Uwielbiałam jak rozmawiałeś ze mną do rana i śmiałeś się ze mnie, gdy powiedziałam coś głupiego, jak życzyłeś mi słodkich snów i dawałeś mnóstwo buziaków na dobranoc, jak opowiadałeś mi wszystko i żaliłeś gdy coś Ci leżało na sercu. A teraz? Nie robisz nic, nie odzywasz się. Wiesz, że to boli? Siedze jak idiotka na gg i czekam aż w końcu napiszesz, a gdy słyszę dźwięk wiadomości przechodzą mnie ciarki i pojawia się iskierka nadziei, że to TY.
|