Piszę sentencję, nagle przerywam ją i kasuję. Powtarzam to setki razy, bo tak naprawdę nie wiem jak ująć w słowach to ile dla mnie znaczy. Przypominam sobie o wszystkich głupstwach, o których jej opowiadam za każdym razem gdy jesteśmy sami, a ona wysłuchuje ich z uśmiechem. Gdyby nie ona to nie wiedziałbym czym tak naprawdę jest szczerość i nadal oszukiwałbym sam siebie. Dziękuję :)
|