- Co najbardziej stąd lubisz? - zapytał, wpatrywając się w pucharek lodów w bitą śmietaną i kawałkami owoców. - Lody - odpowiedziała. - To masz tutaj troche moich - odpowiedział i nakarmił ją. To było dla niej czymś niesamowitym i krępującym jednoczeście, gdyż czuła na sobie wzrok jego rodziny < 3 ;D
|