"Minęły trzy miesiące.
Zasiano zboże, które wzeszło, i które ścięto.
Ptaki połączyły się w pary,
uwiły gniazda i uczą latać swoje pisklęta.
Kwiaty zakwitły,zwabiły pszczoły
i zasnęły wtulone w ciepłą ziemię.
Pszczelarze noszą plastry złocistego miodu.
Wiatr powoli zaczyna pachnieć chłodem.
Jeżyny zrobiły się czarne.
Tylko ja niezmiennie napełniam się tkliwością
na widok Twojego ucha,
które równomiernie faluje w rytm mojego oddechu,
gdy leżysz na moich piersiach i mrużysz oczy.
Czego miałbyś się obawiać?
Przecież jesteś u siebie."
|