Siedziała na ławce w parku. Sama, nie było nikogo. Aż w pewniej chwili pokazała się postać. Chłopaka którego kochała. Podszedł do niej i zaczął mówić, że chce z nią być.. Ona była szczęśliwa niestety tylko przez chwilę. Okazało się że to tylko przysnęła. Park był pełen ludzi a tego chłopaka wcale nie było..
|