I dała jakby klucz, pozwalając rozpiąć spodnie. On miał rękę pod jej bluzką, pocierał jej plecy. Delikatnie rozpiął biustonosz, kładąc na ziemi. Ona czuła podniecenie, gdy On całował ją po szyi. Czuła taki dobry smak tu, jak nigdy za życia. Może to przez ten nastrój, przecież to romantyczka.
|