Nie mógł zasnąć. Wszystko wydawało się zbyt trudne by powitać nowy dzień. Byłą godzina 3 w nocy. Wstał, ubrał się, wziął coś z szafki i wyszedł z domu. Poszedł pod jej blok, ostatni raz chciał spojrzeć na jej okna , przypomnieć sobie wszystkie chwile spędzone z Nią. Później poszedł na ostatnie piętro w jej bloku, wyciągnął torebeczkę w której było z 10 tabletek przypominające jakieś cukierki. Zjadł wszystkie. Po czym poczekał 5 minut i bezczelnie zszedł do niej pod okno, zapukał, Ona wyjrzała i w tym momencie On strzelił sobie w głowę i umarł.
|