Stałyśmy przed budynkiem – była impreza , nagle drugi raz podjechała Straż Miejska , rozpoznałaś tego kolesia bo miałaś z nim na pieńku , mocno złapałaś mnie za rękę i chciałaś już iść , nasi znajomi widząc to wyszli do nas i ustawili się przed , było nas z trzydziesto a ich tylko dwóch , bo chwili rozluźniłaś uścisk bo wiedziałaś ,że masz w nas oparcie i jak coś się stanie to nawet do piekła z Tobą pójdziemy./namalowanaksiezniczka
|