Potrzebujesz jednej sekundy by poprawić mi humor.
By zamienić moją ponurą minę na uśmiech, by poruszyć ciało zastygnięte ze smutku w fotelu.
Jedna sekunda, by radość nie opuszczała mnie przez resztę dnia.
I jakie to dziwne - wystarczy tylko to, że się odezwiesz po kilku dniach milczenia
|