i wiesz jak to jest ? lezysz w lozku i nagle niespodziewanie trafiasz na ta jedna piosenke, ktora juz dawno mialas usunac, a ktora nadal tam jest... i tych kilka zwyklych, prostych slow, kilka taktow rozbija cie na milion kawalkow, ktore dopiero co udało ci się ze sobą odpowiednio złożyć... przypominaja ci sie wszystkie wspolnie spedzone chwile, jego smak, zapach, jego rowny oddech podczas tych wszystkich wspólnie spędzonych nocy... i tak bardzo chcialabys do tego wrocic . znow to uslyszec, poczuc . wiedzieć, ze dla niego jesteś wszystkim . i łapiesz za telefon . wybierasz numer, ktory oczywiscie znasz na pamiec i wlasnie wtedy dociera do ciebie, ze przecież na to jest juz za późno . o jedno złamane serce i wiele wylanych łez za późno ... i znowu kolejna bezsenna noc przed Tobą.
|