Jakie to dziwne. Spoglądam w lustro i nic. Widzę tylko własne, przyglądające się sobie odbicie. Na zewnątrz wydaje się być w porządku, ale w środku biegnie tyle uczuć, myśli. Z ludźmi jest podobnie, oni widzą tylko to, jak wyglądam, nie co czuję ani myślę.
|