'Kiedy byłam mała marzyłam o wybawicielskim księciu, który porwie mnie podczas śluby z tym czarnym charakterem. Ucieklibyśmy i żyli miłością. Czas mijał. Teraz wiem,że takie coś byłoby niemożliwe. Koszty za wesele, ślub, zaproszeni goście, oburzenie ludzi i inne kwestie finansowe.Wszystko niosłoby za sobą konsekwencje.Czasami żałuje,że z każdym dniem jestem coraz starsza i zabijam własne marzenia./tomojawinaxd
|