Nie mogłam sobie dłużej pozwalac na to, żeby to, co raniło mnie samą, miało wpływ na podejmowane przeze mnie decyzję. Było na to odrobinę za późno, nawet o wiele za późno, ale musiałam wreszcie zacząc postępowac przyzwoicie. Byc może samo już tak wyszło. Byłam gotowa się z tym pogodzic. Żadnych łez. Wytarłam ostatnią zimnymi palcami.
|