- I czy to nie jest bezsensowne? Tęsknić za uśmiechem, który zniknął razem z nim? Przecież to tylko głupie wykrzywienie ust. Zawsze można się uśmiechnąć. - Taaak, ale nie zawsze mimowolnie. - Czyli? - Ty nawet nie musiałaś z nim zamienić słowa. Poprostu spojrzeliście na siebie i już mieliście oboje uśmiech od ucha do ucha.
|