mam do ciebie prosbe. nie pierwszą, ale ostatnią. zniknij z mojego zycia na zawsze. nie mozemy byc w tym samym miejscu, na tej samej imprezie, bo dobrze wiesz jak to sie skonczy. wiec mimo tego bolu pamietam te dobre rzeczy. bo wniosłeś i znaczyles w moim zyciu tyle co nikt inny do tej pory. dzieki tobie dowiedzialam sie, ze mozna plakac ze szczescia, bo komusbliskiemu cos wyszlo. a ty jestes dla mnie nadal bardzo bliski. bez cienie nie mam juz nic. nawet nie pamietam co bylo przed tobą..
|