stanęła cała przemoczona przed jego drzwiami. otworzył jej po krótkim czasie. - kochanie, co się stało? co ty tutaj robisz? -ona tam jest prawda? - o czym ty mówisz? -wyczuła, że jest zdenerwowany- czyli mam rację... wiesz, że była moją przyjaciółką? spieprzyłeś dwie rzeczy jednocześnie. miłość i przyjaźń. jesteś z siebie dumny? - przepraszam... - spojrzała na niego, by sprawdzić czy sobie nie żartuję. -przepraszam!? nie jesteś wart tego wszystkiego. spojrzała na niego po raz ostatni i odeszła. do samego końca miała nadzieje, że za nią pobiegnie, wyjaśni. kolejne rozczarowanie.
|