Tylko mnie nie skreślaj, proszę. Nie zniosę tego. Nie tłumacz sobie tego w ten sposób. To moja wina. To ja zawiniłam, nikt inny. Przysięgam, że to nie to, co myślisz. Mogło byc gorzej, pocieszałam się w duchu. Spotkaliśmy się. Rozmawialiśmy. Mogło byc gorzej, myślałam, ale jak na mój gust beznadziei wystarczy. Moje serce jest podziurawione niczym szwajcarski ser i nie mogłam się nadziwic, że jeszcze się nie rozpadło. A co do świata dla mnie skończył się już dawno...
|