- Daj mi swój numer. - Nie ma mowy. Odemnie go nie wyciągniesz. - No proszę... - Nie i już. Jak go chcesz to się troche wysil i wymyśl coś kreatywnego. - Hmmm... a może poprostu zapytam Twoją koleżanke? - Idziesz an łatwizne? Prosze bardzo tylko, że ona Ci go nie da. - Nie? - Nie. - A jak bym jej powiedział, że się szaleńczo w Tobie zakochałem, chce się oświadczyć i wyznać Ci miłość, to mi da, co nie? - Nadal myślę, że nie da.
|