Nadal go kochała, ale z racji tego, że nie mogła z nim być,
wybierała chłopaków podobnych do niego. Co było rzeczą absurdalną wręcz, bo
przecież ideału nie da się nieczym zastąpić. Dobrze wiedziała, że te marne
podróbki nigdy mu nie dorównają, ale i tak mimo wszystko, na przekór światu brnęła w to dalej.
|