-To nie ma sensu...
-Czemu tak sądzisz?
-Bo to widać. On mnie nawet nie lubi...;(
-Gdyby Cię nie lubił nie przytulał by Cię, nie chciał by od Ciebie buzi, nie prosił by byś siedziała mu na kolanach i nie nazywał Cię "swoją dziewczyną" pomimo, ze nie jesteście parą. Nie twierdził by takzę, że Cię podrywa...
-Skończ już. To nic nie znaczy...
-Masz racje. On Cię nie lubi, bo prawdo podobnie Cię b. lubi. I to nic nie znaczy, bo znaczy bardzo wiele..;*
|