Siedziałam w szkolnej szatni czekając na przyjaciółkę, odkręcona do wejścia tyłem , słuchawki w uszach muzyka na maxa – to moje życie. Nagle ktoś mi je wyjął . Odwróciłam się tak ,że dotykaliśmy się czubkami nosa , szybko zareagowałam i Cię odepchnęłam od mojej osoby. – Czego chcesz ?! - zapytałam.-Ciebie . – pf.. sorry, ale ja już z Tobą skończyłam , za późno ,odeszłam z uśmiechem na twarzy.
|