Siemasz, co do Twojego przypadku myliłam się, myślałam, że jesteś inny. Skoro chciałeś to zakończyć wystarczyło to po prostu napisać. Napisać, że jednak nie jesteś taki jakim mówiłeś, że jesteś. A nie robić z siebie debila i przy okazji ze mnie idiotki, doskonale wiesz, że jestem wyrozumiała i bym to zrozumiała. Bo tylko się nie potrzebnie denerwowałam co z tobą dzisiaj się dzieje, gdzie jesteś, czy coś Ci się stało, jestem przewrażliwiona na tym punkcie i powinieneś się domyśleć. Jeżeli nie masz odwagi mi tego powiedzieć wprost to odpuszczę, więc nie musisz się wysilać i mi odpisywać , teraz jest już to nawet zbędne. Na szczęście nie jestem jedną z tych głupich małolatek które nabrały się na to co do nich pisałeś. Mam nadzieję, że w końcu się zmienisz i coś zrobisz ze swoim życiem, dokładnie mi chodzi o traktowanie dziewczyn, bo one są gówno winne i nie zasługują na takie coś. W sumie to tyle chciałam Ci napisać, bo i tak wiem, że ja i tak tego Ci nie wytłumaczę.
|