Wszyscy wokół wiedzą lepiej jak ma wyglądać moje życie. Krytyka każdego mojego ruchu jest normą dnia. Nie potrafię tańczyć tak, jak mi zagrają, bo mam własny plan na siebie, własne zasady. Nie wymagam od innych by się temu podporządkowali, ale by akceptowali mnie z tym murem obronnym. Szukam zrozumienia, szukam wsparcia. Znajduję to tylko u Niej i tak bardzo dziękuję losowi, że mam prawdziwą przyjaciółkę, która akceptuje moje wybory takimi jakimi są. Tak, wiem, że prawdziwy przyjaciel nie tylko głaska po głowie, ale też wypomina błędy i mimo to jest obok. Tak, doceniam to. Tak, cieszę się, że jesteście ! Tak. Tylko proszę też o wyrozumiałość dla przestraszonego serca ...
|