Wyszłam z domu płonąc gniewem . Zmierzała w stronę domu tej suki . Oczywiście o tym , ze cie zdradziała nie dowiedziałam się od ciebie tylko od twojego najlepszego kumpla , bo ty nie odzwyasz się do mnie od czasu naszego rozstania . Chciałam jej dokopac .. i choć przysięgłam ci że nie będe sie wdawac w bójki to nic nie stało na przeszkodzie Powyrywac te tlenione , blond włoski i zedrzeć z jej twarzy tą tapetę . Miałam wielkie szczęscie bo była akurat pod clubem z para ,, Kenów " . Ten widok jeszcze bardziej mnie wkurzył . Podeszłam do niej i z całej siły strzeliłam jej w morde . Zaczełam wyzywac ja od szmat . Jednak przeceniałam swoje siły . Czterech facetów rzuciło sie w jej obronie . Wtedy do akcji wkroczyłes ty , nie wiele pamietam ale jestem pewna że nie byłes sam ... pare twoich kumpli zajęło sie menami a ty podszedłeś do mnie i z czułością powiedziałeś - Przecież obiecałas ... - Tak .. - powiedziałam drżącym głosem - Ale jak dowiedziałam sie o tym że ona cie zdradziła (c.d.n)
|