Uczeszę dwa warkoczyki, takie które noszą małe wesołe dziewczynki. Przykleję uśmiech na twarz i śmigam tam gdzie siedzieliśmy zawsze razem. Pójdę tam z koleżankami, byś zobaczył jak świetnie się bez ciebie bawię i że wszystko jest w normie, tylko, szkoda, że w 'udawanej' normie..
|