'Siedziałam tak na parapecie i przypominałam sobie rozmowe z każdą ze skłóconych stron. '-Bez sensu.'-powiedziałam i założyłam słuchawki na uszy. A najlepsze było to,że wiedziałam kto jest prawdziwym sprawcą tej kłotni. Mogłam tylko patrzeć i uspokajać sie cicho żeby nie wybuchnąć./tomojawinaxd
|