siedzę przed telewizorem w spranej koszulce i majtkach , potargana , z rozmazanym tuszem , mimo nadwagi jem lody z bitą śmietaną , zastanawiając się głośno "co takiego ma ona , czego nie mam ja ? ". wybucham naraz histerycznym płaczem : jego , ona ma jego !/diastema
|