Idziemy parkiem, przytuleni, zakochani.. mijamy tłumy przechodniów, lecz widzimy tylko siebie, czujemy nieopanowany atak euforii, serce kołacze jak oszalałe, a motylki w brzuchu grają marsza weselnego.. Niewiarygodne szczęście, prawda ? i kto by pomyślał jak te sny potrafią uszczęśliwić człowieka. [lovexlovex]
|