od zaiskrzenia aż po dogasanie: nasze dawne złudzenia, obawy, niepewności są dzisiejszym pięknym snem i jutrzejszym cierpieniem. często jest tak, że tych, których kochaliśmy, dziś traktujemy z obojętnością lub nienawiścią. a nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy. przecież zaczęło się tak niewinnie, w miarę gdy poznawaliśmy tę drugą osobę było jeszcze piękniej. i nagle koniec. ona okazała się suką, on świnią.
było to przewidzieć? nie. nie dało rady.
|