3:00 w nocy. leże, słucham muzyki.Nagle dzwoni telefon.a w słuchawce "Skarbie, obudziłem się i nie nwytrzymam bez Ciebie" po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. pobiegłam otworzyć.. w drzwiach stał on. Tak właśnie ON. Byliśmy pokłóceni.Stałam w drzwiach w za dużym dresie i rozwalonej fryzurze..Nieoggar. ale w oczach miałam szczęście, że go zobaczyłam. Uklęknął, złapał mnie za rękę i powiedział "Przepraszam Kochanie, jesteś całym moim światem. nie poradziłbym sobie bez Ciebie. Kocham Cię." a ja miałam łzy w oczach. Wstał, otarł je i szepnął mi do ucha "na zawsze, obiecuje" i przytulił
|