Akurat, gdy przechodził obok niej, ona siedziała na ławce, z papierosem w jednej ręce i butelką wina w drugiej. Na jej widok zatrzymał się i spojrzał jakby oczekiwał wyjaśnienia. Uśmiechnęła się tylko do niego i zaciągnęła papierosem. Nadal patrzył jej głęboko w oczy. Nie mogła już dłużej udawać. Nie miała siły. Łzy same zaczęły spływać po bladych policzkach. "Nie potrafię przestać Cię kochać" wyszeptała i spuściła wzrok.. Usiadł obok niej, wziął butelkę wina i wypił kilka łyków. Spojrzała na niego zdziwiona. "Ja też nie potrafię" wyszeptał i zaczął ją namiętnie całować.
|